Dziś chcę zaprezentować orkowych wojowników których kupiłem zupełnie bez jakiejkolwiek przyczyny, taki kaprys. Nie będę się rozpisywał bo niema o czym. Efekt końcowy poniżej.
PS
Fajnie wyglądają na półce takie zielone bydlaki obok krasnolkudzich slayerów :D
Dobry ork nie jest zły. Krasnale będą mieć partnerów do sparringu ;-)
OdpowiedzUsuń