Tym razem chcę podzielić się z wami moim najnowszym tworem którym są ruiny domu krasnoluda. Jak przystało na każdego szanującego się krasnoluda na wyposażeniu domu powinien mieć małą armatę do obrony a raczej do przekonywania domokrążców że źle trafili. Jest to dokładnie ta sama armata którą prezentowałem jakiś czas temu od Spellcrow.
Ruiny wykonałem standardowo z płyty polistyrenowej która posłużyła mi jako materiał na ściany, drewnianych listewek z których stworzyłem futrynę drzwi, szkielet dachu oraz resztki piętra a także tekturę z której wykonałem dachówkę i wystające cegły ze ściany. Cały model na koniec dla smaczka został wzbogacony o małą armatę, kufer, tarczę zawieszoną na ścianie oraz małą czaszkę.
Niezmiernie udane ruinki! !
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo Michał
UsuńFajne, takie bajkowe-warhammerowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asterixsie za słowa uznania :)
UsuńBeautiful ruins!
OdpowiedzUsuńThanks Phil. :)
UsuńI najważniejsze - pomalowane. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to najtrudniejsze etap, łatwiej mi się buduje ale mobilizacja do malowania to spore wyzwanie ;)
No nie przesadzajmy, jak powie się A to trzeba beż powiedzieć B itd... :P
UsuńPewnie że tak. Tyle, że u mnie B to była opcja pomalowania po zbudowaniu całości.
UsuńTeraz to zmieniłem u maluje juz pojedyncze makiety nie czekam na skończenie całego miasta.