poniedziałek, 27 czerwca 2016

Bolt Action - ranny oficer

Dość niedawno wpadłem na pomysł wykonania modelu rannego żołnierza wojsk USA - swego rodzaju obiekt który trzeba "zdobyć". Pierwotnie chciałem zrobić model pilota który został zestrzelony ale stwierdziłem że pójdę na łatwiznę i wykonam rannego oficera oddziałów Rangers. Zastanawiałem się którą figurkę pociąć aby model wyglądał w miarę realistycznie leżąc na dużej podstawce. Wówczas to stwierdziłem że wojak nie musi leżeć plackiem i konać ale mógłby wykazać nieco woli walki i chęci przetrwania. Tu wpasował się idealnie jeden z w miarę wyprostowanych ludków z zestawu zwykłych wojaków sił USA. Oparłem chłopa plecami o kamień i obdarzyłem go Coltem 1911. Aby dodać jeszcze większego klimatu i dramaturgi położyłem obok rannego Thompsona z  wyjętym magazynkiem a teczkę dokumentów dałem aby podkreślić wagę owego oficera (miał przy sobie ważne papiery i dlatego chcą go niemce stuknąć). Aby wojak nie wyglądał śmiesznie opierając się o kamień dorzuciłem gęsty krzak zza którego zerkał wypatrując wrogich jednostek bądź swoich wybawców. Wszystkie te elementy stworzyły idealnie zgraną całość którą możecie podziwiać (zalecam podziw :P ) na zdjęciach poniżej.









12 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł i wykonanie. Jako archiwista daję dodatkową okejkę za teczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo piknie dziękuję! :)

      Usuń
    2. Zgadzam się z przedmówcą. Dodatkowo, jako automatyk daję dodatkową okejkę za automat ;)

      Usuń
    3. Thompson bez maga obowiązkowy! :D

      Usuń
  2. Rangersi mieli zielone spodnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A temu się wybrudziły i są brązowawe ;P

      Usuń
    2. One chyba są brązowe z innego powodu. Chyba zobaczył moich Fallschirmjager! ;-)

      Usuń
    3. Jak już brniemy w tym kierunku to uważam że spodnie zrobiły się brązowe z powodu ilości pocisków wystrzelonych w stronę szkopów a które akurat przelatują nad jego głową... :D

      Usuń
  3. Faktycznie fajnie się to wszystko razem zgrało =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, starałem się oddać dramatyczne położenie tego nieszczęśnika :)

      Usuń